Dzisiejszy post chciałabym poświęcić zmarłej piosenkarce Whitney Houston . [ * ]
O jej śmierci dowiedziałam się , gdy włączyłam radio Rmf fm i szczerze to łzy mi ciekły po policzku , słysząc to .
Whitney Houston była nie tylko piosenkarką , ale także aktorką , producentką filmową, aranżerką i modelką .
W latach 80-dziestątych XX wieku była pierwszą afroamerykańską piosenkarką , która regularnie pojawiała się na stacji MTV , gdy na topie był rock w wykonaniu ,, białych ludzi '' . Jej pierwszy album stał się najlepiej sprzedającym się debiutanckim albumem solowym artystki w historii .
Piosenkarka kontynuowała swoją karierę w latach 90. w Hollywood grając w filmie Bodyguard .
Jej singiel ,, I will always love you '' stał się najlepiej zarabiającym kobiecym singlem .
U szczytu swojej sławy poślubiła piosenkarza Boby'ego Browna ,z którym miała córkę .Podczas trwania małżeństwa krążyły pogłoski , iż piosenkarka zaczęła brać narkotyki . Te plotki doprowadziły do rozwodu małżeństwa , tuż po tym jak Houston zakończyła z sukcesem leczenie odwykowe .
Bardzo ją lubiłem :) [*]
OdpowiedzUsuńSuper blog, dodaje do obserwowanych i zapraszam do mnie