piątek, 21 grudnia 2012

koniec świata;o

21 grudnia 2012 roku, to właśnie dziś miał nastąpić przepowiadany od lat KONIEC ŚWIATA i co?
Gówno. Wiedziałam, że i tak to nie nastąpi dziś, ale w głębi duszy bałam się, że być może nastąpi..
W szkole ktoś powiedział, że będzie o 10.00, zatem przez pierwsze dziesięć minut angola cała klasa żegnała się, z racji końca świata, było odliczanie i nic.. Lekcja jak lekcja minęła.. Jednak kilka minut po 10 lekko zadrżały okna, cała klasa wpadła w panikę, ale okazało się, że to po prostu śmieciarka przyjechała do naszej szkoły, ale to szczegół..
Po powrocie do domku, zmęczona całym dniem postanowiłam chwilkę zagrać w mój prezent gwiazdkowy od tatusia:** (max payne 3) jednakże wkurzyłam się i przestałam grać po krótkim czasie. Nie wiedząc co z sobą zrobić postanowiłam upiec na święta pierniczki! I w sumie chyba mi się udały, gdyż mama, brat,babcia, dziadek i pies się nimi zajadali:D
 a oto moje dzieło:
Przy moim oświetleniu i świetnej jakości telefonu nie wyglądają apetycznie i ładnie, ale uwierzcie mi- są przepyszne *,* i przede wszystkim-łatwe i szybkie w robieniu:)


A teraz udam się na spacer,
miłego wieczoru,
Dominika

3 komentarze:

napewno się odwdzięczę : )